Przed operacją - dyskusja ogólna

Byliśmy u naszej najzwyklejszej pediatry. Zdiagnozowała przedwczesne zrosnięcie szwy strzałkowego, dała kilka skierowań, kazała działać. Strasznie ciężko o prywatną wizytę do neurochirurga. Musimy czekać. Umowilam się do prof. Eibla, bo do doktora z Katowic trzeba czekać jesz c ze dłużej. Wszędzie mamy daleko. Za tydzień wizyta u ortopedy i neurologa. Może zlecą jakieś badania, po których okaże się, że niepotrzebnie się martwię, że taka uroda naszej córci. ..

Post został pochwalony 0 razy

	Gosia77 napisał:
	Czy ktoś miał operację rozszczepu szwu w Prokocimiu? Jaki lekarz Was operował? Moja córka ma 4 miesiące, zrośnięte szwy. Jestem przerażona... Tak naprawdę rodzina dziwnie się odnas odsunęła, nie mam z kim porozmawiac, pomocy :(

Witam, my mamy ustaloną operacje w Prokocimiu w grudniu. Szukam po forach czy ktoś miał wykonywana tą operacje jakoś teraz, ale nic nie mogę znaleźć, a na pewno jest dużo takich osób bo jak pytałam Pania dr jak czesto wykonuja takie operacje to pow. że 3 w miesiącu średnio(więc moim zdaniem dużo). Poza tym będąc w poradni widziałam dużo podobnych przypadków. Jestem pełna obaw, bo Pani dr pow, że dziecko na Intensywnej terapii jest trzy doby, a ja tam z nia nie moge byc..nie wiem jak to wygląda w praktyce. Im bliżej tym jestem bardziej przerażona.

mam pytanie ogólne czy jest tu ktoś kto ma wiecej niż jedno dziecko? czy inne dzieci też urodziły się z krani?

Post został pochwalony 0 razy

Majka a ile ma Twoja córka? Jak sobie dajesz z tym radę? Mi wyszło dopiero pod koniec ciąży, że coś jest nie tak z głową, wcześniej niby wszystko było ok. Nie byłam na to przygotowana, a jeszcze rodzina dołożyła swoje...
Ja w skolei słyszałam, że takich operacji jest tylko kilka do roku...

Post został pochwalony 0 razy

Co mialam przeplakac to przeplakalam.. teraz czekamy. Wiem ze musimy to zrobic chocby dla corki zeby miala w przyszlosci ladna glowke. Bo teoretycznie Oani dr pow ze nie musimy tego.operiwac jak nie chcemy bo nie ma ucisku na mozg. Ale jednak czolo jest waskie i bedzie sie to poglebiac. A blizna zarosnie wlosami. Staram sie myslec pozytywnie. Hmm ja sie dowiedzialam jam Mala miala dwa miesiace...i w sumie zauwazyla to przypadkowa lekarka bo moja rodzinna tego nie widziala. Ja to widzialam ale myslalam po prostu ze taka jej uroda nie slyszalam o takiej chorobie. Ja zapytalam Pania dr i mi pow ze trzy w miesiacu srednio wiec yo duzo. Pozatym jak bylam w poradni to sama widzialam ze duzo.. jedni maja bardzoej widicznee drudzy mniej... tylko najbardziej sie boje samegej operacji pobytu w szpitalu itp. Zwlaszcza ze nikt z Prokocimia sie tu nie udziela niestety...

Post został pochwalony 0 razy

Bo na prokocim, niektorzy juz sa za duzi Wink

w prokocimiu kiedys sie leczylam 😊

Post został pochwalony 0 razy

Mam 3 dzieci, tylko jedno ma zrośnięty szew. Byliśmy u neurochirurga,badamy się i obserwujemy.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 20 Mar 2018 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów

Witajcie,
jestem mamą 9-miesiecznej Natalii. Nasz problem pojawił się w listopadzie 2017. Na czole córki pojawił się wałeczek biegnący od noska po ciemiączko. Pytałam o opinie wielu lekarzy i każdy nam mówił że wszystko jest dobrze, ze taka uroda i że czoło się naprostuje. Cóż skoro lekarze tak mówią to się uspokoiłam. W styczniu 2018 będąc z córką na rehabilitacji (z powodu lekkiej asymetrii ułożeniowej) pani która z nami ćwiczyła powiedziała że ma chłopca który miał takie czoło i jest po operacji i żeby to sobie sprawdzić. Wiec od razu wizyta u neurochirurga, ten skierował nam na TK. TK wyszło dobrze, jedynie ten jeden szew czołowy jest zrośnięty, pozostałe nie mimo to zalecili operacje. Mamy ją za miesiąc. Okropnie się boję. Z każdym dniem jest coraz gorzej, czytam wasze wypowiedzi od paru dni i boje się coraz bardziej mimo że piszecie dość pozytywnie o tym wszystkim. Nie wyobrażam sobie że wezmą mi dziecko na operacje a potem przez kilka dni będzie sama w nocy na intensywnej. Boję się jak ona to zniesie, jak będzie jak wrócimy do domu zwłaszcza ze jest coraz bardziej ruchliwa i próbuje wstawać, jak będzie wyglądać, czy wszystko pójdzie dobrze. Wiem że lepiej zrobić tę operację ale strach zawsze jest.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 31 Mar 2018 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów

Witam czy operacja na kraniostenoze jest refundowana na NFZ?

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 20 Mar 2018 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów

Natalia, my mamy operację za dwa tygodnie, jesteśmy zapisani w szpitalu w Prokocimiu, nikt nic nie mówił że operacja jest płatna więc chyba refundują.
Pozdrawiam,
Karolina

Post został pochwalony 0 razy

Witam!
Moja 2,5 miesięczna córeczka ma prawdopodobnie zrośnięty szew koronowy po prawej stronie. Obecnie ubiegamy się o wizytę u Pana Profesora Larysza. Czy u któregoś z Państwa dzieci wystąpiło podobne zrośnięcie? Jakie jest postępowanie? Nie udało mi się znaleźć na tym forum żadnej informacji o zrośnięciu wyżej wymienionego szwu. Proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam!

Post został pochwalony 0 razy