Przed operacją - dyskusja ogólna

Witam, podejrzewam u mojego 4,5 miesiecznego synka kraniosynoze, maly ma gruby walek nad czolem, mysle ze to zrosniety szew czolowy, glowka nie jest okragla raczej podluzna. Narazie jestem w szoku nie weim za bardzo co napisac, czytam forum, szukam lekarza, jestem z okolic Tarnowa najblizej mam do Krakowa lub Kielc dalej to do Katowic. Prosze poradzcie co robic?

Post został pochwalony 0 razy

wiola33 ja jak szukalam neurochirurga dla mojego synka to szukalam opinii w necie, i najbardziej bylam zainteresowana Warszawa , Katowicami i Poznaniem. Z tych miast tez mam namiary na lekarzy. Z mojego doswiadzzenia i z tego co pisza inni rodzice to lekarze (oprócz neurochirurgów) malo sie znaja na kraniostenozie. W wiekszosci wypadkow neurochirurg nawet bez KT powie co podejrzewa , a tomografia tylko to potwierdzi. W Katowicach jest dr Larysz , chyba nikt tutaj nie pisal o Kielcach o Krakowie chyba tak.

Post został pochwalony 0 razy

Dziekuje, w ten piatek mamy wizyte w Sosonowcu u dr. Larysza, nie powiem chodze jak na szpilkach Sad

. Do tego martwie sie tez o moja coreczke, ktora w styczniu skonczyla 5 lat - jej wymiar glowki to 49cm, glowka nie jest okragla raczej ma ksztalt gruszkowaty z przodu waska z tyl szeroka, ale nigdy lekarze nie zwracali na to uwagi, teraz jestem przerazona Sad

. Zobaczymy co powie dr w piatek, niech ten czas szybciej leci... Pozdrawiam

p.s.
Przepraszam za brak polskich znakow - taka kalwiatura.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wiola33 dnia 2012-03-06, w całości zmieniany 1 raz

wiola33 moj synek ma 3 lata i tez ma obwod glowy 49 od ok 1,5 roku ten obwod sie nie zmienia. Mozliwe ze on sie jednak zmienil tylko bardzo powoli i te zzalezy jak kto mierzy obwod głowki. Neurochirurg na moje pytanie dlaczego ta glowka ma taki sam obwod mowi ze w tym wieku glowka rosnie wolno. Po czapeczkach jednak widze ze glowka na pewno rosnie tylko peno cala. Z tego ci wiem glowa rosnie u czlowieka chyba tak jak rosnie reszta ciala, wiec coreczka ma jeszcze czas. Ja mam obwod glowy 53 , czyli nie az tak duzo barkuje do tego wymiaru mojemu synowi. Ja juz ogladalam wiele glowek co prawda mlodszych dzieci ( nie 5 letnich) , nie jestem ekspertem ale wiekszosc normalnych glowek wyglada tak ze czolo jest wezsze a potylica szersza, mozna powiedziec ze wyglada jak gruszka. Poza tym jak popatrzysz na luckie glowy to sa rozne ksztalty i nie sa one zwiazane z kraniostenoza. Mysle ze warto pokazac coreczke dr Laryszowi , zebys sie uspokoila. Wiem przez co przechodzis zprzed wizyta ale po pierwsze nie ma innego wyjscia a po drugie nawet jesli bedzie ciezko w czasie operacji ( jesli do niej dojdzie) to robisz to dla dobra a moze i zdrowia dziecka i wszystko da sie przezyc. Przeczytaj nasze relacje z operacji , sa rozne. Ja z perspektywy 2 lat po operacji ciesze sie ze sie na nia zdecydowalismy chociaz zaraz po operacji mowilam co innego , bo moj synek bardzo zle psychicznie zniosl pobyt w szpitalu i dosc dlugo trwalo zamin pozbyl sie roznych lekow. Jednak pod tym wzgledem lepiej operowac mlodsze dziecko.

Literowkami czy bralkiem polskich znakow sie nei przejmuj.

Post został pochwalony 0 razy

Dziekuje bardzo za odpowiedz, ja tez nie mam zbyt duzej glowy w obwodzie bo 55cm za to maz 58cm, na wizyte w piatek zabiore tez coreczke... Dziekuje Wam za to forum Smile

, ono pierwsze odpowiedzialo na nurtujace mnie pytanie o ksztalt glowy malego - wczesniejsze stronki uspokajaly, ze to taka uroda, ze glowka miekka. ze sie uksztaltuje - ale szukalam dalej bo niepokoil mnie ten gruby walek biegnacy od czola (linia wlosow) do ciemiaczka i troszke poza nim. Gdyby nie Wasze forum to pewno dalej szukalabym i bladzila. Dodam ze ok 3 tygodnie temu bylam u neurologa, ale ona nic niepokojacego nie widziala w wygladzie synka, kazala obserwowac - Boze dobrze, ze nie spoczelam na laurach i dalej szukalam. Zycie juz nauczylo mnie nie ufac tak do konca lekarzom. Dam znac jak bedziemy po wizycie. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wiola33 dnia 2012-03-06, w całości zmieniany 1 raz

Witam, my bylismy u dr Larysza w Sosnowcu, mamy zlecone badania z krwi, odstawiona wit D3 oraz zlecone usg przezciemiaczkowe. Badanie dna oka juz wykonalismy jest ok. DR stwierdzil, ze w prawdzie szew nad czolem jest zrosniety, ale nie bedzie tu konieczna operacja. Po zbadaniu glowy ,mojej 5-letniej corki stwierdzil, ze ona ma to samo. Czy na pewno nie powinnam sie martwic? Piszecie ze kazdy zrosniety szew powinien byc operowany... Kolejna wizyta u dr Larysza za 2 miesiace, jak usg wyjdzie dobre (mamy je zaplanowane na poniedzialek). Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wiola33 dnia 2012-03-15, w całości zmieniany 3 razy

franio napisał:

Arti: A propos Twojego wpisu:

http://www.wadytwarzoczaszki.fora.pl/b-przedstaw-sie-b,99/witaj-wsrod-nas-czyli-czas-sie-przedstawic,1-1020.html#13187

to postulowane jest opisywanie wszystkiego Smile

co się może komuś przydać: namiary na specjalistów w dziale o specjalistach, opis operacji z uwzględnieniem warunków w szpitalu w dziale o operacjach, wszelkich innych spraw tudzież pytania do innych - oczywiście tutaj. Niewielu było tu dotychczas korzystających z usług poznańskiego szpitala, więc Twoje wpisy będą przydatne dla innych, zwłaszcza Pomorzan Smile

Nie złapcie teraz czasem kataru!

wiola33: To, co "my" piszemy, ma znacznie mniejsze znaczenie od tego, co mówi dr Larysz, naprawdę Smile

Skoro tak mówi, to znaczy że pewnie tak jest. Widać chce zobaczyć, jak za 2 miesiące rozwinie się sytuacja i wtedy zdecyduje. Możecie więc jeszcze póki co trochę się pomartwić. Akurat jest Wielki Post, więc jest dobra okazja Smile

Dziekuje z odpowiedz...wiec czekamy...pozdrawiam Smile

Post został pochwalony 0 razy

renia167 napisał:

wiola33 zgadzam sie z tatą Frania, to ze my piszemy ze kazda kraniostenoze trzeba operowac to wynika tylko z tego co mowia nam specjalisci. My mamy mniejsza od nich wiedze i mozemy sie podzielic tylko tym co sami przezylismy. Skoro specjalista powiedzial ze zarosnietego szwu czolowego nie trzeba operowac to na pewno tak jest. Sama nie bylam u Dr Larysza, chociaz gdybysmy mieszkali blizej na ewno bysmy do niego pojechali z synkiem. Z tego co wszyscy pisza zarowno na tym forum jak i gdzie indziej to bardzo dobry specjalista, wiec skoro on nie widzi potrzeby operacji to jesj nie potrzeba.

WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
Odliczamy dni do operacji....

Post został pochwalony 0 razy

Witam,

Zastanawia mnie, kiedy szwy czaskowe zaczynaja sie zrastac jeszcze gdy dziecko jest u mamy w brzuchu? Czy ktos spotkal sie z jakims artykulem badz opinia lekarska na ten temat?
I jakie jest prawdopodobienstwo, ze drugie dziecko z tych samych rodzicow bedzie mialo kranio?

Post został pochwalony 0 razy

Witam
Jestem mamą 5,5 miesięcznej Maji. zauważyłam od jakiegoś czasu że córeczka ma delikatny wałeczek na czole, który jest prawie niezauważalny. przyrost główki ledwo na trzecim centylu, ale tłumaczę sobie że jest poprostu drobna bo waży zaledwie 6,5 kilo. Znalazłam Wasze forum i bardzo się zaniepokoiłam. Czy to może być zrośnięty szew czołowy. Aż łzy cisną mi się do oczu. Umówiłam się do dr. Mikołaja Eibla na wizytę prywatną i tu mam do Was pytanie. Czy bez żadnych badań lekarz ten jest w stanie powiedzieć mi czy moje przypuszczenia są słuszne?
Rodzina odradza mi tego lekarza bo pracuje na Nikłańskiej i nie chcą abym tam trafiła do szpitala. Nie wiem co robić. Wizytę mam 23.04.2012r. A do lekarza z CZD nie zdobyłam namiarów. Proszę podpowiedzcie czy dobrze wybrałam, czy jednak zmienić lekarza i tym samym szpital.
Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

tiaminka my nie bylismy u dr Eibla ale wszyscy rodzice ktorzy u niego byli sa zadowoleni. Nie pamietam gdzie on kieruje do szpitala ale opisy osob ktore od niego sa kierowane sa dobre, wiec nie balabym sie az tak. U nas neurochirurg bez zagladania do wynikow KT powiedzial ze jest to kraniostenoza strzalkowa i trzeba operowac. Niedawno tutaj jedna z mam byla zaniepokojona ksztaltem glowki coreczki i poszla do dr Eibla, on bez badan typu KT, mierzac tylko glowke dziecka powiedzial co jest Malej. Jak masz juz wizyte to idz, cokolwiek powie lekarz na wizycie nie musisz sie do tego stosowac jesli wyda Ci sie to niezgodne z tym czego oczekujesz. Nikt Ciebie nie zmusi do polozenia dziecka na oddzial. Zawsze mozesz isc do drugiego lekarza ktory skieruje Ciebie do innego szpitala

Post został pochwalony 0 razy

Filip był operowany przez dr Eibla w szpitalu na Niekłańskiej i jestem zadowolona, w przypadku Filipa bez badań powiedział co to jest, jeśli będzie coś podejrzewał napewno skieruje Was na odpowiednie badania, a w razie coś na Niekłańskiej dobrze się Wami zajmą, poza tym do dr Eibla można się dostać bardzo szybko na prywatną wizytę i oczywiście potrzebne badania będą szybciej, ja jak szukałam neurochirurga w Warszawie to do lekarza z CZD na prywatną wizytę trzeba było wtedy czekać 2 miesiące, a do dr Eibla tydzień, a Wy możecie iść do Eibla, jak coś Ci się nie spodoba możesz iść do jeszcze wielu innych i w razie potrzeby wybrać szpital jaki chcesz, nie wiem co rodzina ma do tego szpitala ale oddział dr Eibla jest ok, a lekarz jest bardzo dobrym specjalistą

Post został pochwalony 0 razy

W dziale specjaliści konsultacje masz kilka namiarów na innych neurochirurgów, pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Bardzo dziękuję za tak szybką reakcję i tyle dobrych rad. Od samego początku kiedy przyszła Maja na świat mam same problemy i nawet nie wiem jak długo jeszcze los będzie wystawiał mnie na próbę. Dzisiaj byłam na usg przez ciemiączko i wszystko jest ok. Więc mam nadzieję, że poniedziałkowa wizyta też skończy się pomyślnymi wiadomościami. Odezwę się po wizycie.

Post został pochwalony 0 razy

Po Internecie chodzą tu i ówdzie opisy, że na Niekłańskiej jest nieprzyjemnie, ale dotyczy to jakiegoś zupełnie innego działu, NIE NEUROCHIRURGII. Z dr. Eibla jesteśmy bardzo zadowoleni.

Inni warszawscy neurochirurdzy, z którymi się zetknąłem, też są OK, ale atutem Niekłańskiej jest szybkie działanie. Możliwość prywatnej i szybko umówionej wizyty to dla mnie też atut.

Najgorsza "fabryka" to CZD. Tamtejsi fachowcy są świetni i bardzo mili (np dr Daszkiewicz), ale z trudem dają radę w związku z obłożeniem: na wizytę czeka się 2 miesiące, wizyty idą taśmowo, czeka się w tłumie, wywołują przez megafon, końcówka wizyty jest na korytarzu, bo już wchodzi następny pacjent, a o oczekiwaniu na operację lepiej nie mówić (por. moje najwcześniejsze posty). Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez franio dnia 2012-04-20, w całości zmieniany 1 raz