Niekłańska a CZD - różnice w filozofii wykonywania operacji

Witajcie,

mamy plagiocefalię u naszego synka Adasia i stoimy przed wyborem szpitala (Niekłańska lub CZD). Jesteśmy po rozmowach z Dr. Eibl, Dr. Ciszek i Dr. Roszkowskim.
Mamy zagwozdkę ze względu na dwie filozofie, jakimi kierują się te dwa ośrodki. W CZD operacja wykonywana jest podobno kompleksowo i oprócz zrobienia miejsca dla rozwoju mózgu, robiona jest również plastyka czaszki tak, aby dziecko miało ładną główkę. Niekłańska natomiast robi miejsce dla rozwoju mózgu, natomiast niewiele robi plastyki, czyli pozostawia uformowanie kształtu głowy mózgowi właśnie (ufają genetyce).
Mamy bliski termin operacji na Niekłańskiej, ale boimy się, że deformacja (szczególnie twarzy) będzie potem widoczna pomimo wykonanego zabiegu.

Czy ktoś wcześniej stał przed takim dylematem?

Post został pochwalony 0 razy

Tak, ja stałem przed takim samym dylematem. Jest to wszystko we wpisach z jesieni 2009 i późniejszych. Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki za odp.

Czy Dr.Eibl lub Dr.Ciszek mówili coś, że deformacja twarzoczaszki może się nie do końca cofnąć po operacji? Albo jak duża niesymetria jest dla nich dopuszczalna? Nam nie odpowiedzieli wprost na to pytanie.
Martwimy się, bo u synka widoczna jest już dość znaczna deformacja twarzy (nie mówiąc już o całej głowie). Nie chcemy ryzykować, że brak symetrii jednak zostanie i będzie trzeba kiedyś ponawiać operacje.

Jesteśmy po wielu konsultacjach i mamy już wstępne terminy operacji. Na pewno opiszemy swoje perypetie w tematach "przed operacją", "operacja" i "po operacji".

Pozdrawiamy gorąco

Post został pochwalony 0 razy

Z prof. Ciszkiem nie miałem okazji rozmawiać przed operacją. Co do dr. Eibla - zoperował nasze dziecko świetnie i chwała mu zato (zresztą wspólnie z prof. Ciszkiem i innymi). Natomiast co do udzielania wyczerpujących informacji to nie był on zbyt wylewny. Wiele rzeczy musiałem się po każdej rozmowie domyślać i próbowałem jakoś interpretować to, co usłyszałem. Ale generalnie ze wszystkich rozmów i konsultacji przed, a nawet długo po operacji wynika mniej więcej to, co napisałaś. Franio wygląda bardzo ładnie, ale dopiero na jakiejś konsultacji długo po operacji usłyszałem od dr. Eibla coś w stylu, że taki efekt wcale nie był pewny, bo oni tylko uwolnili głowę, a na dalszy kształt nie mieli już wpływu. Innym razem znów dość wyraźnie wyartykułował właśnie takie poglądy, że jak głowa się już przyzwyczaiła rosnąć w jakąś stronę, to nie ma co tego zmieniać i że w sumie [plastyka] jest zabiegiem podobnym, jak praktyki niektórych plemion afrykańskich, które ściskają dzieciom głowy jakimiś obręczami, żeby rosły wysokie i smukłe. W CZD, gdzie też rozmawiałem krótko z dr. Daszkiewiczem chyba, mówił on z kolei, że "kosmetycznie wszystko zrobią".

A więc - casting. Tylko żaden z nas nie jest wystarczająco mądry, żeby być jury.

PS. Przy plagiocefalii deformacje są rzeczywiście bardzo widoczne; tak ostrożnie optowałbym za tymi, którzy obiecują plastykę.

Post został pochwalony 0 razy

Ok, zdecydowalismy sie na CZD i prof. Roszkowskiego. Jestesmy juz po pierwszej nowatorskiej operacji wszczepienia sprezynek, a co i jak przebieglo, to zaraz napisze w drugim watku obok.

Post został pochwalony 0 razy