Autor |
Wiadomość |
franio
Administrator
Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 516 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Skąd: Warszawa Płeć: |
|
|
|
| | ashleys ciesze sie ze juz jestescie razem, jesli juz sie smieje Krystianek to faktycznie dobrze zniosl operacje , teraz powinno byc z dnia na dzien lepiej, Mozliwe ze bedzie jeszcze plakal ale pewno nie bedzie tak jak u Tomka |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2013-01-03 |
|
|
|
|
ivi
Raczkujacy
Dołączył: 11 Lip 2012
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Piła Płeć: |
|
|
|
Witam
kochani ja tylko na chwileczkę. Jesteśmy już w domku, operacja przebiegła pomyślnie. Filip czuje się dobrze, gdyby nie rana na główce nikt by nie przepuszczał że dziecko było 2 tygodnie temu operowane. W wolnej chwili zamieszczę szczegółowy opis całego pobytu. Dziękuję za wszystkie dobre słowa. Pozdrawiam Was serdecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-10-29 PRZENIESIONY 2013-01-03 |
|
|
ashleys
Początkujący
Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin Płeć: |
|
|
|
Witamy wszystkich serdecznie troszkę nas nie było. Wyszliśmy do domku w czwartek 1 listopada( po tygodniu od operacji), świetny lekarz Dr Sagan przyszedł mimo, iż miał wolny dzień, aby ściągnąć Krystiankowi szwy. Rzeczywiście tak jak pisaliście pierwsze dni w szpitalu były najgorsze ale wszystko jest do przejścia. W domku Krystianek szaleje, biega, psoci i łobuzuje. Jedyne co, to po operacji synek bardzo często się budzi w nocy z płaczem. Nawet co 15-20 minut. Dostaliśmy od lekarza syropek na uspokojenie, ale na razie nie będę małego faszerować, bo dzisiejsza noc była dużo lepsza.
Wczoraj mieliśmy kontrolne badanie krwi, bo młody miał bardzo słabe wyniki po operacji, i chcieli mu znowu przetaczać krew. Ale na szczęście z dnia na dzień się poprawiło. I już nie ma takiej potrzeby. Mały ma apetyt ogromny wcina 2 razy więcej niż przed operacją hihi..... Pierwsze spostrzeżenie po ściągnięciu szwów - normalnie Frankenstein, ale blizna ślicznie się goi, i nasz mały Franki wygląda coraz lepiej.
Mam jeszcze do Was pytanie... Kiedy mieliście pierwszy termin kontroli u neurochirurga? U nas dr powiedział żeby się zarejestrować na termin do przychodni przyszpitalnej....a tam 26 lipiec, aż mi się słabo zrobiło. Więc zarejestrowałam młodego na kontrole do innego lekarza na ....24 grudzień jedyny wolny w tym roku. Czy to nie za późno?Mojemu synkowi z jednej strony opuchlizna schodzi wolniej, czy orientujecie się czy to normalne? Przez to wydaję mi się ciągle że ma niesymetryczną główkę, ale z tego co pamiętam to ona będzie się teraz powoli formowała, czy mam rację?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-11-08 PRZENIESIONY 2013-01-03 |
|
|
Mobsters
Moderator
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: |
|
|
|
ashleys - My z Filipem byliśmy 2 tygodnie w szpitalu po operacji,a na pierwszej kontroli mieliśmy się stawić 6-8 tyg. po, małemu urosną szybko włoski i nie będzie blizny widać, ja chodzę teraz z Filipem ciągle do tego samego fryzjera, bo nie chce mi się ciągle tłumaczyć skąd ta wielka blizna, bo tylko fryzjer ją widzi; na kontrole też chodziliśmy do innego lekarza, nie do tego który operował, Filipowi w miarę równo schodziła opuchlizna i jak wracaliśmy do domu to juz jej praktycznie nie miał, obserwuj główkę, skorzystaj może z porady pediatry jak coś ciebie niepokoi, nie wiem jaką metodą była wykonana operacja, różnie to jest z tym formowaniem, Filip miał uformowaną w czasie operacji i jej kształt od wtedy nie wiele się zmienił, bo miał już ładną po operacji, teraz tylko bardziej rośnie w boki, na oddziale powiedzieli że się jeszcze zmieni, a na kontroli lekarka powiedziała że już nie, że tylko zrobili miejsce dla mózgu; ale każdy przypadek jest inny i inne metody leczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-11-08 PRZENIESIONY 2013-01-03 |
|
|
ashleys
Początkujący
Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin Płeć: |
|
|
|
| | Ashleys ciesze sie ze juz jestescie w domu. Leki nocne to normalne, u nas bylo strasznie a i jakies pol roku nie moglam z Tomkiem jezdzic komunikacja miejska bo bal sie ludzi i hałasu jaki wydaja auta, motory, syreny. Nie jezdzilismy winda , taksowkami , o wizytach u lekarza juz pisalam. Potrzeba czasu na zapomnienie. Dzis Tomek jest zainteresowany tym ze naprawiano mu glowke i czasmi chce ogladac na youtube taki operacje ale on jest zainteresowany od jakiegos czasu budowa ciala ludzkiego - moze kiedys czyms to zaowocuje
Na pierwsza wizyte po operacji kaza przyjsc po 6-7 tyg. Moze w Waszej poradni jest tak (bo u nas tak jest) ze dal dzieci po operacji maja osobne terminy - wczesniejsze.
Tomek puchł niesymetrycznie, najpierw nie widzila na jedno oko, potem na drugie i tez tak schodzil ten obrzek. Z jednej strony (tej gdzie byl dren ) rana goila sie dluzej - tzn dluzej byla zaczerwieniona.
Tak jak pisze Mobsters wszytko zalezy jakie byly ciecia i od samego dziecka - u kazdego z nas inaczje sie wszystko goi. |
Dziękuję za odpowiedzi, u małego tam gdzie był dren właśnie lepiej zeszła opuchlizna. a z tej drugiej strony jest zaczerwienienie i większa głowka. Kształt bardzo się zmienił, niedługo zamieszczę fotki przed i po. I jeszcze jedno.... czy Wasze pociechy też miały krwiaka po operacji?? Krysiek z tyłu głowy ma krwiaka, na początku był większy a teraz już się powoli wchłania, to ponoć normalne, po takiej operacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-11-08 PRZENIESIONY 2013-01-03 |
|
|
ashleys
Początkujący
Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin Płeć: |
|
|
|
Mobsters a co do obcinania włosków to ja jestem fryzjerką, co prawda damską ale i z moim małym mężczyzną sobie też poradzę. hihi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-11-08 PRZENIESIONY 2013-01-03 |
|
|
Mobsters
Moderator
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: |
|
|
|
Filip krwiaka nie miał, na szczęście. Filip chyba wie że w poniedziałki przyjmuje psycholog i ciągle coś łapie w przedszkolu i tak od trzech tygodni w poniedziałki jest u lekarza, albo w domu, także nic dalej nie wiem, mam nadzieję że w najbliższy poniedziałek coś się wyjaśni,
ashleys to świetnie że jesteś fryzjerką, pierwsze wizyty u fryzjera z Filipem to był koszmar, teraz już jest lepiej, ale on ogólnie nie lubi jak ktoś dotyka jego głowę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-11-08 PRZENIESIONY 2013-01-03 |
|
|
renia167
Przyjaciel
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Poznań Płeć: |
|
|
|
Ashleys Tomek nie mial zadnego krwiaka, ale moze to zalezy on metody ciec i np jak dziecko lezy podczas operacji. Jednak jesli sie wchlania to mysle ze jest OK.
Ja nie jestem fryzjerka ale sama obcinam wlosy synkowi ( dobrze ze jemu sie ladnie ukladaja i nie widac partaniny) , on nie chce isc do fryzjera, boi sie.
Ja dla swietego spokoju psikalam to bardziej czerwone miejsce octaniseptem. U Tomka blina czasami jest widoczna (jak wloski sie odsuna) w miejscu gdzie byl dren bo tam bylo inne szycie i tam jest zdecydowanie szersza blizna , na reszcie glowy to tylko waska kreska.
Ja nie mam obiekcji przed tlumaczeniem co sie stalo, dlaczego ma blizne ale i tak wiekszosc nie widzi a jak widzi to sie nikt nie pyta. Ludzie z reguly robia wielki oczy jak mowie ze mial przecinana glowe - nikt niczego nie zauwaza.
Pamietam jak chyba 2 tyg po operacji pojechalismy do centrum handlowego i zapomnialam cienkiej czapki. Ludzie baaaardzo nam sie przygladali a szczegolnie synkowi - bo wtedy blizna byla swieza i ze strupami. Jakos niewiele mnie to obchodzilo i nie draznila mnie ludzka ciekawosc. Wiedzialam ze niedlugo nic nie bedzie widac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-11-08 PRZENIESIONY 2013-01-03 |
|
|
agusmay
Bywalec
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Białystok Płeć: |
|
|
|
My też na kontroli miałyśmy być 6-8 tyg. po wyjściu ze szpitala. Tak też bylo bez większego problemu z terminem. Również każda następna kontrola byla bez problemu jeśli chodzi o termin. Także nie narzekam.
Ashleys, fajnie, że już w domku! Współczuje Wam tego, że dzieciaczki mają te lęki nocne, ale myśle, że to temu,że byly operowane jako starsze. Ewa plakała na widok bialego fartucha - fakt. Ale w domu jak ręką odjął.Poczuła swoje miejsce i nie było takiego problemu. Nie wiem jak będzie tym razem... ? aż sie boje
krwiaka nie mieliśmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-11-08 PRZENIESIONY 2013-01-03 |
|
|
ashleys
Początkujący
Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin Płeć: |
|
|
|
agusmay dzisiaj już nocka na szczęście przespana tylko pobudka na mleczko...... bo młody to mleczny chłopak, woda nie działa hihi. A syndrom białego fartucha też jest niestety, ale to chyba normalne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-11-09 PRZENIESIONY 2013-01-03 |
|
|
agusmay
Bywalec
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Białystok Płeć: |
|
|
|
ashley, no to super, że już lepiej! teraz już będzie tylko lepiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-11-09 PRZENIESIONY 2013-01-03 |
|
|
agusmay
Bywalec
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Białystok Płeć: |
|
|
|
mam wiadomości od Marty. Są już po operacji. Lekarze mówią, że się udała. Oliwerek puchnie, no i niestety podłapał rotawirusa, więc mają dodatkowe zmartwienie. Ale są sami na sali, a to też wiele. Trzymamy kciuki nadal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-11-14 PRZENIESIONY 2013-01-03 |
|
|
franio
Administrator
Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 516 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Skąd: Warszawa Płeć: |
|
|
|
Brawo marta, brawo agusmay
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-11-14 PRZENIESIONY 2013-01-03 |
|
|
agusmay
Bywalec
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Białystok Płeć: |
|
|
|
a ja mam wiadomości od Marty i Oliwerka. Jeśli chodzi o główke to wszystko już na dobrej drodze obrzęk minął, otworzył oczka cały czas niestety trzyma ich rotawirus, więc szkoda ale główka podobno śliczna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-11-17 PRZENIESIONY 2013-01-03 |
|
|
marta
Raczkujacy
Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Płeć: |
|
|
|
WITAJCIE! Ja tylko na chwile.My nadal w szpitalu, ale juz jest ok. Oliwier dochodzi do zdrowia, głowa sliczna, obrzek minal, juz jest taki jak przed operacja, tylko przez ten wstretny wirus rozlegulowalo nam sie jedzonko. Ale z tym tez walczymy dzielnie. Opieka super. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-11-18 PRZENIESIONY 2013-01-04 |
|
|
|