Po operacji - dyskusja ogólna

mary85 my też nie dostaliśmy żadnych leków, ale mały też był niespokojny jak wróciliśmy do domku, i też dostał syropek na uspokojenie. My mieliśmy ściągnięte szwy po 7 dobach i nie mieliśmy już żadnego opatrunku. Dr Sagan powiedział żeby bliznę smarować troszkę wazeliną, myć delikatnie główkę szamponem i żadnych basenów ani długiego moczenia główki przez 6 tygodni,

Post został pochwalony 0 razy

Mary85 moj synek mial bardzo dlugo rozne leki po operacji, caly pobyt w szpitalu to byl jeden wielki placz ze strachu bo to bylo widac, bal sie wszytkiego. Po powrocie do domu przez kilka nocy budzil sie ze snu w wielkim placzem i wyl tak z 2 godz, musialam go nosic , nawet nie chcial isc do taty. Nam lekarz moiwl ze to leki. Jednak od pocztku spal lezac nawet na boku gdzie bylo ciecie. Jednak jak bylam teraz na kontrolnym KT z synkiem to byla Dziewczyna z synkiem (pisala na forum) i jej synek wlasnie od samej operacji spal tylko w pozycji siedzacej, nie dal sie polozyc, mowil ze go boli.
Nie dostalismy zadnych lekow (chociaz nie powiem ze luminal w czopkach na te pierwsze noce by nam sie przydal) , nasz lekarz powiedzial zeby niczym nie smarowac blizny.
Tomek mial sciagane szwy na 9 dobe, na nastepna moglismy mu sciagnac opatrunek i umyc delikatnie glowe . Mylam szarym mydlem i o dziwo synek nie protestowal ze go tam dotykam. Na nastepny dzien juz mylam glowke szamponem. Jak zaczely odpadac strupki i gdzies bylo mocniej zaczerwienione to profilaktycznie psikalam octaniseptem.
Wszelkie leki minely, dlugo jednak to trwalo, dlugo tez byl lek przy kazdej wizycie u lekarza. Teraz Tomek ma 3,5 roku i nic nie pamieta z tamtych wydzrzen , nie boi sie tez lekarzy.

Post został pochwalony 1 raz

Dziękuję Kochani za wszystkie posty. Od razu człowiek czuje się lepiej, ze nie jest sam. Wink

My juz domu od środy, ale czas tak mi leci, ze dopiero dziś na necie siadlam a i tak nie wiem czy zaraz nie pobiegne do małego bo strasznie często się budzi w nocy i tylko cycus go uspokaja:/. Dziś zdjelismy mu opatrunek bo się strasznie po nim drapał. Trochę płaczu było ale widać ze mu juz nie przeszkadza bo przestał sie drapac. Juz jest lepiej z kladzeniem go spac ale tylko ja jestem w stanie go uśpić. Wcześniej tata robił to bez problemu teraz tylko ja i cycus. Boje sie myśleć jak to będzie z próba odstawienia go bo jak narazie to jest niemożliwe.

Post został pochwalony 0 razy

Jak się goi, to swędzi, ale drapać nie wolno. Zawsze tak starsi mówili Smile

Tatusiowie zwykle wszystko robią bez problemu, jeżeli tylko obok nie ma mamy Smile

Post został pochwalony 0 razy

Witajcie!

Bartek jest już po operacji - odbyła się 13 lutego w IMiD, wszystko poszło zgodnie z planem, chłopak jest jak nowy, głowa śliczna. Wczoraj wieczorem wrócilismy do domu, jak się nieco ogarnę to napiszę więcej, dziękujemy za wsparcie i pozdrawiamy!

mam jedno pytanie - jak podajecie Vit d3 - normalnie czy macie jakieś inne zalecenia?

Post został pochwalony 0 razy

To świetnie że wszystko się udało, nam pani neurochirurg kazała podawać wit. D normalnie, ale ja podawałam na samym początku jak się urodził wit.D i cebion multi, według wskazań naszego pediatry, a teraz już od dawna podaję tylko cebion multi, niektórzy zalecają badanie żeby sprawdzić poziom wit.

Post został pochwalony 0 razy

marzi

!!! super, że to juz za Wami Smile

cieszę się , że wszystko ok !

Post został pochwalony 0 razy

Witajcie kochani, mam pytanie - czy jest wśród nas osoba, której maluszek był już operowany w szpitalu w Szczecinie-Zdrojach? Matylda właśnie tam będzie miała operację, termin mamy wyznaczony na 18 kwietnia,dlatego chciałabym się dowiedzieć, na co jeszcze powinniśmy się przygotować poza tym, co już wiemy od lekarza i z niezastąpionego forum. Pozdrawiam gorąco.

Post został pochwalony 0 razy

Witam Kochani!

My już po Very Happy

W wolnej chwili opiszę naszą historię w odpowiednim dziale. Jestem szczęśliwa! Wszystko poszło ok. Pozdrawiam!

Post został pochwalony 0 razy

Witam,
nasz Adaś miał operację w ICZMP prawie 2 miesiące temu. Od operacji śpi bardzo słabo. Przed operacją budził się tylko raz na jedzenie. Teraz ciągle budzi się nam co godzinę, a czasem częściej. Z reguły wystarczy dać mu smoczka i pogłaskać, ale bywa że płacze i trzeba go wyjąć z łóżeczka, przytulić i nosić aż się uspokoi. W ogóle nie widać poprawy w tym względzie. Jesteśmy zmęczeni tymi nieprzespanymi nocami. Nie wiemy co mu jest i brakuje nam już pomysłów.
Dodam, że Adaś ma teraz 8 miesięcy. W dzień jest wszystko w porządku, bawi się normalnie. Czy Wasze dzieci tez tak miały po operacji?

Post został pochwalony 0 razy

Serdeczne gratulacje, że już po i że można odetchnąć! Przekula - to się zdarza i potem mija. Poczytaj wcześniejsze wpisy po operacjach. Pozdrowienia

Post został pochwalony 0 razy

witam mam pytanie czy badanie genetyczne w kierunku zespołu sa płatne? mama tymka z kraniostenozą

Post został pochwalony 0 razy

My mieliśmy wykonywane badania w kierunku trzech zespołów genetycznych w IMiD, za żadne nie płaciliśmy. Wszystko zależy od genetyka, poradni, w której jesteście objęci opieką...

Post został pochwalony 0 razy

Dzień dobry wszystkim Smile

chcialam Was zapytać o badanie EEG, tzn. jeśli mieliście robione to jakie byly wyniki?? bo ja odebralam wczoraj nasze październikowe i dobrze nie jest Sad

ale u nas zawsze zapis byl NIEPRAWIDŁOWY Sad

na ostatnim jest napisane, że są zmiany napadowe. Generalnie neurolog nie mogla sie kompetentnie wypowiedzieć, mówi, że to jest sprawa neurochirurgów.

Post został pochwalony 0 razy

Paskudnie! A co to oznacza?

Post został pochwalony 0 razy