Autor |
Wiadomość |
slawinio82
Początkujący
Dołączył: 05 Mar 2012
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
| | Szybkiego powrotu do zdrówka życzę Marto Twojemu synkowi. |
informacja na szybko!!
Patryczek jest już po operacji. Przebiegła pomyślnie, szybko sie wybudził. Troszke popłakuje ale ogólnie jest bardzo dzielny i wydaje nam sie ze dobrze znosi trudy pooperacyjne. Cały czas jeszcze puchnie ale miejmy nadzieje że opuchlizna szybko zejdzie.
Tym razem tata Patryczka bo mama pilnuje niunia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-11-20 PRZENIESIONY 2013-01-04 |
|
|
|
|
mary85
Początkujący
Dołączył: 02 Lip 2012
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stalowa Wola Płeć: |
|
|
|
slawinio82
Bardzo się cieszę, że wszystko poszło pomyślnie. Dużo zdrowia życzę. Odezwijcie się jak troszkę odetchniecie i opiszcie więcej jak było w szpitalu.
Pozdrawiam, M
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-11-21 PRZENIESIONY 2013-01-04 |
|
|
marzi
Początkujący
Dołączył: 13 Paź 2012
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
slawinio82
cieszę się ze z Patryczkiem wszystko ok, wracajcie do sił i do domku, pozdrawiamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-11-22 PRZENIESIONY 2013-01-04 |
|
|
franio
Administrator
Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 516 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Skąd: Warszawa Płeć: |
|
|
|
| | Slawinio82 ciesze sie ze juz jestescie po operacji.
Marta oby rota jak najszybciej sobie poszedl i zebyscie wyszli do domu bo tam szybciej sie dochodzi do siebie. |
Zdaje się, że kilka z Pań ostatnio operowało swoje dzieci. To chyba już czas dać krótki opis w dziale "operacje"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez franio dnia 2013-01-04, w całości zmieniany 2 razy
|
|
2012-12-06 PRZENIESIONY 2013-01-04 |
|
|
mary85
Początkujący
Dołączył: 02 Lip 2012
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stalowa Wola Płeć: |
|
|
|
My właśnie jesteśmy z Szymkiem w szpitalu (GCZD). Wszystko sie udalo a synek znosi to dzielnie. Dzis nawet otworzyl troszke jedno oczko i juz zaczął wszystko paluszkiem pokazywać jak wrócimy to wszystko opisze bo mam kikla przydatnych nowinek dla przyszłych pacjentów i ich rodziców.pozdrawiamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-12-06 PRZENIESIONY 2013-01-04 |
|
|
slawinio82
Początkujący
Dołączył: 05 Mar 2012
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
Cieszymy sie ze wszystko sie udalo ,zyczymy szybkiego powrotu do zdrowia i zeby opuchlizna schodzila jak najszybciej.
Pozdrawiamy
mama Patryczka (kraniostenoza) operowany 20.11.2012r.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-12-06 PRZENIESIONY 2013-01-04 |
|
|
marta
Raczkujacy
Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Płeć: |
|
|
|
Franio
tak tak tak wiem, ze to rowniez i o mnie chodzi z tym opisem operacji Oczywiscie ze to zrobie w niedlugim czasie. Musze sie zebrac
Ostatnio jakos czasu mi brakuje, nadal walczymy z infekcjami po operacji, tym razem zapalenie pluc lub oskrzeli u Oliwiera. U mnie jak opadl stres to tez sie rozchorowalam - 7 dni antybiotyku i jakos nie dostrzegłam poprawy. Jakies dziwne te nasze infekcje bo bez temperatury i napady strasznego kaszlu.
Glowa Oliwiera sie zmienia mam nadzieje ze nie zarasta. Faktycznie troche przegapilam tych operacji dzieciaczkow, ktore byly ostatnio, zatem wszystkim operowanym zycze duzo zdrowka a rodzicom wytrwalosci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-12-06 PRZENIESIONY 2013-01-04 |
|
|
ashleys
Początkujący
Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin Płeć: |
|
|
|
Witam nas też już dawno nie było. Już ponad miesiąc od operacji, a my też juz 2, 5 tygodnia zmagamy się z choróbskami. Ja zapalenie płuc a młody zapalenie oskrzeli. I tak jak pisze marta, bardzo to dziwne bo mamy tylko kaszel, zero innych dolegliwości. Krystian miał przed operacją tylko raz w życiu katarek, a teraz ten kaszel, jednak odporność spadła po operacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-12-07 PRZENIESIONY 2013-01-04 |
|
|
agusmay
Bywalec
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Białystok Płeć: |
|
|
|
my na szczęście zdrowi bez infekcji, jeśli nie liczyć kataru od ząbkowania. A i po operacji tfu tfu było dobrze, zresztą od urodzenia w zasadzie Ewa nie chorowała. Więc nam odporność po operacji nie spadła.
My z kolei jesteśmy po wizycie kontrolnej. Mamy skierowanie na koniec stycznia na tomografię.
Nie jest dobrze zarasta się więcej i szybciej niż ktokolwiek by przypuszczał
Marta, tak tak czekamy na opis ze wszystkimi plusami i minusami.
zdrówka wszystkim!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-12-07 PRZENIESIONY 2013-01-04 |
|
|
ashleys
Początkujący
Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin Płeć: |
|
|
2012-12-08 PRZENIESIONY 2013-01-04 |
|
|
mary85
Początkujący
Dołączył: 02 Lip 2012
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stalowa Wola Płeć: |
|
|
|
My dalej w szpitalu. Mam szybkie i pilne pytanie, czy wasze dzieci też bały się położyć główki po operacji. U nas po odstawieniu perfalganu dzisiejsza noc była na siedząco. Lekarz twierdzi ze w 5/6 dobie nie obserwuje juz odruchów bólowych u dzieci a u nas masakra. Przebieramy na stojąco śpi na siedzaco oczywiście co chwile się budzi bo mu niewygodnie. Lekarz mówi ze to lęk a nie bol ale mały aż piszczy jak się go próbuje położyć. Nie wiem co mam myśleć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-12-09 PRZENIESIONY 2013-01-04 |
|
|
ashleys
Początkujący
Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin Płeć: |
|
|
|
mary85 my nie mieliśmy takiego problemu, mój młody miał jedną noc bardzo niespokojną i wtedy dostał uspokajający czopek, ale tak to normalnie spał i leżał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-12-09 PRZENIESIONY 2013-01-04 |
|
|
mary85
Początkujący
Dołączył: 02 Lip 2012
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stalowa Wola Płeć: |
|
|
|
Ashleys dziękuję za zainteresowanie . Wczoraj trochę nerwów było przez te cyrki ze spaniem. Dziś jest juz lepiej i odpukać mały juz zasnął na łóżku po stosunkowo krótkim rytuale usypiania. Podobno dzieci różnie reagują na odstawienie leków wiec moze to było to. Ogólnie dotykanie głowy i próba położenia go na plecach dalej kończy się płaczem ale dziś to nie aż taka histeria. Mam pytanie czy wasze dzieci dostały jakieś leki do domu? Nas nie będzie wypisywał dr DL bo jest na urlopie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mary85 dnia 2012-12-10, w całości zmieniany 1 raz
|
|
2012-12-10 PRZENIESIONY 2013-01-04 |
|
|
andzia458
Bywalec
Dołączył: 15 Lis 2012
Posty: 65 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: lubelskie Płeć: |
|
|
|
Może ja odpowiem;-) Mary85 u nas z pierwszym synkiem było podobnie, niestety... Im większe dziecko tym jest chyba gorzej... Krystek w ogóle nie chciał zejść z rak i kilka nocy spalam z nim na siedząco a jak go tylko położyłam to niedługo potem budził się. U mnie obaj chłopcy wymagali dużych ilości leków uspokajających. A wychodząc do domu dostaliśmy receptę na maść z antybiotykiem do smarowania rany, a później inna, jak juz były zdjęte szwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-12-10 PRZENIESIONY 2013-01-04 |
|
|
slawinio82
Początkujący
Dołączył: 05 Mar 2012
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
Mary85
My zadnych lekow ani masci nie dostaliśmy. Lekarz nic nie zalecił tylko po zdjeciu szwow trzeba miec jeszcze oatrunek 3 dni i pozniej zdjąć, Mały chodzi z gołą główką po domku i ładnie sie mu goi. A po szpitalu tez został mu uraz i w domku budził sie w nocy nawe co godzinkę,ale dostał od pediatry syropek na uspokojenie i teras spi trochę lepiej, dzieciaczki potrzebują trochę czasu zeby zapomniec co przeszly w szpitalu.
Pozdrawiam
Mama Patryczka oper. 20.11.2012r.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2012-12-10 PRZENIESIONY 2013-01-04 |
|
|
|