Witaj wśród nas - czyli czas się przedstawić

Witamy serdecznie:)

Post został pochwalony 0 razy

Witaj karolin4 fajnie że do nas doczyłaś.
Wszystkie pytania zadawaj w wątku http://www.wadytwarzoczaszki.fora.pl/b-kraniosynostozy-b,50/
Buziaczki dla małej i zdróweczka

Post został pochwalony 0 razy

czesc karolina4 witam Wink

i caluski dla Ani

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki, przechodzę w takim razie do działu Kranio Smile

Post został pochwalony 0 razy

To i ja Ciebie oficjalnie powitam;)
Pozdrowienia dla rodzinki;)

Post został pochwalony 0 razy

Witam, jestem mamą 15 miesięcznego chłopca z kraniostenozą (trigonocephaly) oczekującą na termin operacji w Katowicach, jeżdzimy na konsultacje do dr Larysza do NZOZ Kangura od roku, niestety dziecko do tej pory nie zoperowane

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agnessa dnia 2013-06-28, w całości zmieniany 1 raz

Witaj Agnessa. Miło, że dołączasz do forum;)
A dlaczego tak długo odwlekają Wam termin zabiegu?
Pozdrowionka:)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez andzia458 dnia 2013-06-27, w całości zmieniany 1 raz

Witajcie wszyscy
Agnessa zapraszam do działu o kranio http://www.wadytwarzoczaszki.fora.pl/b-kraniosynostozy-b,50/

Post został pochwalony 0 razy

Hej, przeszłam do działu
http://www.wadytwarzoczaszki.fora.pl/przed-operacja-konsultacje-badania-pytania,106/przed-operacja-dyskusja-ogolna,1117-260.html

Post został pochwalony 0 razy

Witam.
Mam na imię Bernadetta i jestem mamą trzymiesięcznego Igorka. 5 lipca zdiagnozowano u niego kraniostenozę, odmiana łódkogłowie.
Bardzo się cieszę, że znalazłam to forum. Mam nadzieję, że znajdę tu wszelkie info o tej chorobie i oczywiście duże wsparcie innych rodziców. (Ja na chwilę obecną jestem całkowicie załamana. Nie jem, nie śpię, a na płacz mogę sobie "pozwolić" tylko w nocy, kiedy nie widzi tego moja 3letnia córka Maja)
Pozdrowienia dla wszystkich rodziców i dzieciaczków!

Post został pochwalony 0 razy

Serdecznie witamy! Zapraszamy do działu kranio. Myślę, że im więcej poczytasz, tym więcej zaczniesz jeść i spać Smile

To wszystko jest do przeżycia.

Post został pochwalony 0 razy

Witaj Bernadetta!

Doskonale Cię rozumiem. Kiedy człowiek przyjmuje "na klatę" informację o tym, że jego dziecku coś dolega, po prostu wariuje ze strachu. Nie można przestać p tym myśleć. Ale uwierz mi, ten lęk przyjmuje różne stadia. Później przychodzi faza wdrażania się w temat kranio, dużo się czyta, a od fazy rozpaczy przechodzi się do działania (czyt. wizyty u specjalistów Smile

) Owszem, lęk jest cały czas, ale już trochę inny.

Zacznij Kochana jeść i spać normalnie Smile

Musisz być silna, bo masz przecież jeszcze drugiego maluszka w domu. Bogu dzięki kranio da się zoperować. Chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że narazie trudno Ci się pogodzić z myślą, że Twoje maleństwo prawdopodobnie będzie musiało być operowane Sad

Trzymaj się Kochana! Wszystko będzie dobrze!

Opisz nam swoją historię w dziale "kraniosynostozy".

Post został pochwalony 1 raz

święte słowa Franio i mamaantosia Smile

Bernadetta witaj!

spać i jeść trzeba jak najbardziej Wink

mojej córeczce postawiono diagnozę kiedy miała niespełna 4 m-ce, a kiedy kończyła 5 była właśnie na stole operacyjnym. Kiedy zapoznawałam się z tematem "kranio" wszystko było obce, przerażające, nie mogłam do końca uwierzyć, ale z czasem jak poukładałam sobie tę wiedzę, zwłaszcza dzięki temu miejscu Smile

nie był to już temat obcy i wręcz chciałam, żeby moje dziecko było zoperowane.
Ty, Bernadetta, jesteś na początku tej drogi, dlatego pewnie tak sie czujesz, ale powtórzę za Franiem, to wszystko jest do przejścia Smile

Post został pochwalony 0 razy

	bernadetta.d napisał:
	Witam. Mam na imię Bernadetta i jestem mamą trzymiesięcznego Igorka.

Witajcie wsród nas Smile

Wszystko będzie dobrze , jesteś wyjatkowá mamá Smile

szukasz pomocy dla swojego dziecka , bédziemy z tobá, musisz wiedziec ze nie jestes sama- masz nas Smile

Post został pochwalony 0 razy

Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia i otuchy.
Jesteśmy z mężem już po prawie wszystkich badaniach, został tylko tomograf.
Faktycznie zupełnie inaczej wszystko już odbieram, po pogodzeniu się z diagnozą i poczytaniu kilku historii poczułam wewnętrzny spokój.

Post został pochwalony 0 razy