Autor |
Wiadomość |
Anna
Początkujący
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: POMORZE Płeć: |
|
Naczyniak |
|
Naczyniak linfatyczno-żylny
Urodziłam się z naczyniakiem.Jest rozległy i umiejscowiony w niedogodnych miejscach dla mnie i dla lekarzy.
Do 14-tego roku życia miałam go na prawym policzku,podbródku,dolnej wardze i języku (oczywiście w jamie ustnej również były niewielkie zmiany).Do tego czasu przeszłam 4 operacje w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie(prof.J.Kuś).Zmiejszono mi prawy policzek..przeszłam też tam dodatkowy zabig ponieważ po 4 operacji naczyniaka uszkodzono mi mięśnie twarzy(prof.Dudkiewicz) i doznałam szczękościsku mięśni twarzy.Jednak z wiekiem naczyniak zaczoł obejmować również lewy policzek i obecnie jest troszke mniejszy niż prawa strona przed zabiegami.
Po 4 operacjach zakończyłam tam leczenie i obecnie lecze się w Wojewódzkim Szpitalu im.M.Kopernika w Gdańsku.
Leczenia podiął się dr.Dariusz Wyżykowski(chirurg,plastyk). Słynie on z leczenia naczyniaków i innych wad wrodzonych lub nabytych.W ubiegłym roku operował mnie dwukrotnie. W lipcu zmiejszył mi dolną wargę i nadał jej lepszy kształt a w grudniu zrobił przeszczep aby powiększyć mi przedsionek jamy ustnej który został zmiejszony w Warszawie.
Obecnie czekam na decyzje z NFZ czy mogę być leczona w Gdańsku,ponieważ jestem osobą pełnoletnią a dr. Wyżykowski jest lekarzem na oddziale chirurgi dziecięcej więc potrzebna jest promesa z NFZ.
Kolejnym planowanym zabiegiem jest zmiejszenie lewego policzka lub uruchomienie porażonego nerwu twarzowego prawego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna dnia 2009-03-26, w całości zmieniany 2 razy
|
|
2009-03-26 |
|
|
|
|
sylwekb
Przyjaciel
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tomaszów Mazowiecki Płeć: |
|
|
|
Witam serdecznie
W klinice chirurgii plastycznej w Łodzi także spotkałem się z osobami z naczyniakiem w różnych miejscach, to trudny problem trzeba przejść wiele operacji często niebezpiecznych ale wszyscy przechodzimy wiele operacji, cóż taki już nas los warto być silnym i walczyć o swoje, jestem pewien że NFZ udzieli promesy na Twoje operacje. Trzymamy kciuki !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2009-03-26 |
|
|
Anna
Początkujący
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: POMORZE Płeć: |
|
Witajcie |
|
Dziękuje Ci Sylwku za te słowa i przyznaje Ci rację, taki nasz los niestety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2009-04-01 |
|
|
Anna
Początkujący
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: POMORZE Płeć: |
|
kolejna operacja |
|
Niedawno byłam na wizycie u lekarza, dowiedziałam się praktycznie niewiele. Mam mieć w tym tygodniu kolejną operacje polegającą na podwieszeniu kącika ust aby uzyskać symetrność ust,które miałam dość nie równe.Także chce się skupić na tz. wypuszczeniu kącika ponieważ przy którejś z kolei operacji zostal mi wciągnięty do jamy ustnej i wygląda to tak że jeden kącik mam normaly a drugi okrągły. Zobaczymy co z tego będzie. Mam tylko nadzieje że szybko wróce do pełni sił. pozdrawiam cieplutko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2009-05-17 |
|
|
sylwekb
Przyjaciel
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tomaszów Mazowiecki Płeć: |
|
|
|
Trzymamy kciuki, na pewno będzie dobrze, medycyna idzie cały czas do przodu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2009-05-17 |
|
|
Anna
Początkujący
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: POMORZE Płeć: |
|
Witam po długim czasie |
|
W czerwcu przeszłam operację podwieszenia kącika ust. Po 10-ciu dniach zdięto mi szwy i okazało się że rany wcale się nie goją.. więc następnego dnia przeszłam kolejną operację gdzie zszyli mi ponownie rany i dodatkowo zmiejszyli mi górną wargę Ogólnie efektu zbyt dużego nie ma , szczególnie jeśli chodzi o podwieszenie kącika ale cieszę się że chodź mam górną wargę nieco mniejsza.Na razie mam wakacje od szpitala Ale nie długie hehe, w październiku jadę na konsultację i prawdopodobnie w listopadzie będe poddana dość skomplikowanej operacji a mianowicie wycięcia naczyniaka po stronie lewej. Jest to skąplikowany zabieg ponieważ jeżeli uszkodzą mi nerwy to będe miała spory problem bo po prawj stronie zostały one uszkodzone i straciłam kontrole nad podstawowymi funkcjami nerwów twarzy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2009-09-19 |
|
|
sylwia
Przyjaciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 153 Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
Na pewno wszystko będzie dobrze. Głowa do góry.-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2009-09-21 |
|
|
Anna
Początkujący
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: POMORZE Płeć: |
|
Już po kolejnym zabiegu.. |
|
20 maja przeszłm kolejny zabieg usunięcia naczyniaka policzka po stronie lewej oraz wycięcia dwóch więzadeł unaczynionych z języka.Zabiek odbył się w szpitalu wojewódzkim w Gdańsku. Trwał ponad 10 godzin. Świadomość odzyskalam dopiero cztery dni później. Przebywałam na oddziale 10 dni. A po tem cotygodniowe wizyty. Zabieg ten uznano za pionierski.Wycięto mi całego naczyniak którego mialam po lewej dolnej stronie twarzy,był on na tyle duży że potrzebna była tkanka by nie został ubytek. Tkanke pobrano mi z podbrzusza. Natomiast z językiem mam problem do dzisiejszego dnia. Lekarz mówi że może to potrwać do 6 miesięcy. W pierwszym miesiącu po zabiegu obrzęk języka był tak duży że nie zamykałam ust a on wystawał poza zęby.Teraz już jest na tyle dobrze że prawie domykam usta a język jest schowany.Ale obrzęk nadal się utrzymuje co powoduje niewyraźną mowę oraz bardzo duże problemy z jedzeniem. Mam nadzieję że niedługo to się zmieni . POZDRAWIAM
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2010-07-20 |
|
|
Izabela11
Administrator
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1814 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: Łódź Płeć: |
|
|
|
Anna jesteśmy z tobą i bardzo się cieszę że wszystko przebiegło bez komplikacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
2010-07-20 |
|
|
|